Dziedzina zdecentralizowanych finansów (DeFi) w ciągu ostatniego roku znacznie zyskała na popularności. Wskazuje na to wzrost zapytań do wyszukiwarki, według Google Trends. Można to przypisać faktowi, że niektóre projekty DeFi mają wysokie stopy zwrotu. Na przykład cena tokenu UFO Gaming wzrosła o ponad 100 razy w ciągu czterech miesięcy. Inwestowanie w zdecentralizowane finanse wiąże się jednak z podwyższonym ryzykiem.
Strategia dla początkujących
Najbezpieczniejszym i najłatwiejszym sposobem na rozpoczęcie inwestycji w DeFi jest zakup tokenów zarządzających i natywnych zdecentralizowanych platform takich jak Uniswap, PancakeSwap, Maker, Compound i innych na centralnych giełdach. Rosnąca popularność branży pozytywnie wpływa na wartość tych tokenów, więc można spodziewać się spekulacyjnych dochodów.
Inwestycje w projekty DeFi, jeśli są bardziej konserwatywne, nie powinny przekraczać 10-15%. Jeśli tolerancja ryzyka jest wyższa, udział ten można podwoić.
Przy zakupie mało znanych tokenów na giełdach zdecentralizowanych bardziej opłacalny będzie zakup dużej liczby cyfrowych monet z oczekiwaniem wielokrotnego wzrostu kilku z nich. Dlaczego? Wyjaśniali to redaktorzy serwisu www.bitkojn.pl. Jeśli kupujemy tokeny już popularnych projektów, to warto skupić się na 1-2 najbardziej obiecujących monetach.
Formowanie portfela
Tworząc portfel inwestycyjny tokenów DeFi, należy zadbać o minimalną korelację aktywów. Kryptowaluty w takim portfelu można podzielić według poziomu kapitalizacji:
- wysoki (ponad 5 mld USD);
- średni(250 mln USD do 5 mld USD);
- niski (poniżej 250 mln USD).
W podejściu konserwatywnym 50-60% portfela powinny stanowić aktywa o wysokiej kapitalizacji. W sumie do portfela DeFi powinno trafić nie więcej niż 10% kapitału. Ponieważ informacji o projektach jest z reguły bardzo mało, warto inwestować tylko w przejrzyste ekosystemy i nie liczyć na „X”. Lepiej wybrać bardziej znane i głośne historie, bo w tym przypadku, nawet w przypadku włamania, są szanse na odzyskanie własnych środków